uwielbiam OSM i jego ideę, i sam uzupełniam czasem przez StreetComplete, więc mam nadzieję że nie zostanie źle odebrane to co powiem, bo to nie ma być krytyka.
zawsze z rozbawieniem i rozczuleniem czytam informacje o drobnych i ekscentrycznych niuansach w mapowaniu, tak jak w tym przypadku o dodawaniu tagów do świętych studni, albo gdy w czyimś profilu na OSM jako jeden z długofalowych celów tej osoby widniało “ujednolicenie oznaczania wrocławskich krasnali”. oczywiście świetnie że ktoś się tym przejmuje i to robi, i ma na to siłę i chęci, i jestem jak najbardziej za!
Co przypomina mi, że miałem dodać nieoznaczone źródło wody na jednym z wysokogórskich szlaków w Tatrach. Truizm, ale dla różnych osób różne ‘detale’ mogą być istotne z różnych względów i w tym drzemie też ogromna siła takich projektów. Zresztą dla zysku próbują to wykorzystywać nawet firmy takie jak google…
Mi się raz udało znaleźć w Warszawie bezpłatną toaletę dzięki OSM
Tak to jest z OSMem. Sam dodaje ‘pierdoły’, których nawet nie ma czasem w najpowszechniejszym renderze (Mapniki) i lubię czasem znaleźć na mapie różne dziwne rzeczy.