Cześć, co szmery myślą o chińskicj markach telefonów. Jak wypada jakość wykonania i prywatność w porównaniu do zachodnich firm?
Jeśli mówisz o elektro-śmieciach marek krzak z francuskiego hipermarketu to nie są warte nawet tak niskich cen — lepiej kupić używane urządzenie z lepszymi parametrami w tym samym budżecie.
Natomiast jeżeli pytasz o urządzenia bardziej uznawanych marek, to powiem, że to zależy:
Jeśli jesteś poweruserem, który i tak sobie zainstaluje własny system (LineageOS itp) i interesuje go jedynie specyfikacja, jakość wykonania i cena — to takie urządzenia są bezbłędnym wyborem.
Natomiast jeśli jesteś userem, który chce telefon wyciągnąć z kartonika i go używać, to ja bym nie decydował się na takie urządzenie: wersje Androida używane przez producentów tego typu są niestabilne, pełne reklam i bloatwaru, rzadko aktualizowane i robią problemy ze wszystkim dla użytkownika z rynku europejskiego.
No tak, tylkp że przy chińskich markach jest ryzyko że oprogramowanie partyjne jest gdzieś w biosie lub nawet na procku
ale co by KPCh od Ciebie chciała wyszpiegować niby? bardziej bym się martwił o korpo sprzedające dane
Jeżeli brać pod uwagę podejście amerykańskich firm to szpiegowanie przychodzi pierwsze, powód drugi ;)
No ale chińskie korpo też mogą sprzedawać dane
no i właśnie dlatego defaultowo się instaluje czysty system
podobne ryzyko jak to że NSA poprosiło Samsung o backdoor albo samo go znalazło 🤷♂️
Mam Siałomi i nie mam z nim większych problemów. Jeśli chodzi o prywatność to nie martwię się istotnie bardziej niż gdybym miał samsunga, Mi się nie chce bawić w customowe OS bo nie każde urządzenie jest wspierane, a ja sobię cenię dobry stosunek cena-jakość czyli raczej nie będą to flagowce.
Minusy na siałomi to bloatware, natomiast doszły mnie słuchy że zachodnie marki nie mają go istotnie mniej.
Minusy na siałomi to bloatware, natomiast doszły mnie słuchy że zachodnie marki nie mają go istotnie mniej.
z tym się zgodzić nie mogę, jedyną zachodnią marką, która dorównuje w ilości bloatwaru do xiaomi, czy innych oppo i vivo, to Samsung (tak, wliczam Koreę, tak samo Japonię, do krajów Zachodu). nawet Apple ma mniej zawalony system
a, no widzisz, dla mnie Samsung to “default zachodni telefon” :) Po Apple akurat bym się spodziewał ich bloatware i “bloatware” tylko gustowniej zrobionego. Na moim chińczyku nie jest aż tak źle, ale może jestem już na etapie akceptacji i przestałem zauważać, ew. zmieniło się na gorsze odkąd mam ten telefon.