Cześć, od jakiegoś czasu irytuje mnie proton calendar, ponieważ wymaga ciągłego połączenia z internetem i uniemożliwia wykorzystanie jakiś sensownych klientów CalDAV. Postanowiłem więc spróbować hostowania własnego kalendarza. Nie wiem tylko od czego zacząć. Czy szmer zna jakieś polecajki przy tego rodzaju projekcie? Przystępny docker albo jakiś prosty prosty do ustawienia serwer? Myślałem o postawieniu serwera na rpi zero, ale nie wiem jak sobie poradzi z takim obciążeniem. A i czy jest opcja ustawienia serwera na działanie tylko w sieci lokalnej?
Z góry dziękuję za wszelkie rady.
W odróżnieniu od pozostałych piszących – choć, przepraszam, nie podam lepszej alternatywy, też aktualnie researchuję temat – to chyba nie polecam jednak NextClouda. Odniosłem wrażenie, że to nie jest jeszcze dopracowany, dojrzały i stabilny projekt – może właśnie przez jego rozrost, feature creep. Baikal i Radicale także wystąpiły w rekomendacjach. Dzięki za Anytype, @harc i @dynks.